Wiadomości z rynku

poniedziałek
25 listopada 2024

Koparka na dzień lub dwa

Maszyny budowlane. Opłaca się wypożyczyć sprzęt
14.09.2007 00:00:00
W Polsce działa kilka dużych, sieciowych wypożyczalni sprzętu budowlanego. Nie narzekają one na brak klientów. Firmy korzystają z ich usług, gdy potrzebują sprzętu "na wczoraj" oraz gdy budują daleko od swojej siedziby i transport własnych urządzeń nie byłby opłacalny. Aby mieć wystarczająco dużo klientów, wypożyczalnia musi mieć gęstą sieć punktów na terenie całego kraju. Najwięcej przedstawicielstw (21) utrzymuje szczecińska wypożyczalnia Ramirent. Jej konkurenci dysponują, jak na razie, mniejszymi sieciami. Warszawska Cramo ma w tej chwili 12, a poznańska HKL 6 oddziałów. Firma EWPA z Komornik koło Poznania dysponuje dwunastoma punktami, jednak większość ciężkiego sprzętu magazynowana jest w jej głównej siedzibie, co oznacza spore koszty transportu.
Maszyna budowlana to spore koszty zakupu, magazynowania i serwisowania. Nie zawsze też da się jej zapewnić ciągłą pracę. - Tymczasem większość polskich wykonawców wciąż stosuje zasadę, że trzeba kupować jak najwięcej sprzętu budowlanego, który później, zamiast pracować, stoi na placu i nie przynosi zysku - mówi Piotr Jarosz z poznańskiej firmy HKL Baumaschinen, która zajmuje się m.in. wynajmem maszyn. - Coraz częściej jednak z rachunku ekonomicznego wynika, że nie opłaca się utrzymywać dużego parku maszyn; lepiej mieć tylko podstawowe urządzenia, a resztę pożyczać.
Według przedstawicieli branży układ taki jest korzystny zwłaszcza, gdy budowy są daleko od siedziby wykonawcy. - Proszę sobie wyobrazić, że warszawska firma ma przez dwa, trzy dni robić coś na Śląsku - mówi Wojciech Sadowski z warszawskiej wypożyczalni Cramo. - Koszt transportu walca ze swojej bazy wyniesie ją wtedy około dwóch tysięcy złotych. U nas za wypożyczenie zapłaci 1-1,5 tys. zł i zaoszczędzi czas.
Wypożyczanie opłaca się także wtedy, kiedy szybko trzeba zakończyć jakąś inwestycję: - W takich sytuacjach korzystamy głównie z wypożyczalni - informuje Sławomir Migodziński, dyrektor ds. sprzętu i transportu krakowskiej firmy Mota Engil Polska. - Jest to bardziej opłacalne niż niedotrzymanie terminu zakończenia prac.
Sieć to podstawa
Aby mieć wystarczająco dużo klientów, wypożyczalnia musi mieć gęstą sieć punktów na terenie całego kraju. Najwięcej przedstawicielstw (21) utrzymuje szczecińska wypożyczalnia Ramirent. Jej konkurenci dysponują, jak na razie, mniejszymi sieciami. Warszawska Cramo ma w tej chwili 12, a poznańska HKL 6 oddziałów. Firma EWPA z Komornik koło Poznania dysponuje dwunastoma punktami, jednak większość ciężkiego sprzętu magazynowana jest w jej głównej siedzibie, co oznacza spore koszty transportu: - Staramy się tak gospodarować urządzeniami, aby po zakończeniu pracy na danej budowie na kolejną trafiały w możliwie bliskim sąsiedztwie - wyjaśnia Mieczysław Hemmerling z centrali EWPA.
Nie tylko cennik
W tabeli poniżej prezentujemy ceny wypożyczenia danej maszyny na 7 dni. Każda z sieci stosuje jednak inne ceny i okresy wypożyczeń. W Cramo sprzęt pożycza się na 2-7 dni, 8-14, 15-21 i powyżej 21 dni; w HKL jest to: 1 dzień, 2-4, 5-10, 11-20 i powyżej 20 dni; w Ramirencie: 1-5, 6-15 i powyżej 15 dni. Przykładowo dzień wypożyczenia walca do asfaltu o masie 2,6 t w ostatniej z wymienionych firm kosztuje zgodnie z jej cennikiem 420, 360 lub 300 zł netto. Dla stałych klientów przewidziane są spore rabaty: - Jeżeli klient wypożyczy pakiet czterech lub pięciu maszyn na więcej niż miesiąc, może liczyć na około 10 procent rabatu - wyjaśnia Piotr Jarosz z HKL.
- Gdy ten sam pakiet zostanie wypożyczony na ponad dwa miesiące, obniżymy cenę o 15 procent.
Nie wszystko i nie dla wszystkich
Parki maszyn w wypożyczalniach nie są oczywiście kompletne. Niemal wszyscy oferują lżejszy sprzęt, taki jak niewielkie wozidła, miniładowarki, minikoparki i zagęszczarki. W największych wypożyczalniach znajdziemy także walce oraz ładowarki kołowe i teleskopowe; ze świecą można by jednak tam szukać najdroższego, specjalistycznego sprzętu do budowy dróg. - W Niemczech, w wypożyczalni mamy jedną równiarkę, jednak z uwagi na jej skomplikowaną obsługę, wynajmujemy ją tam tylko wraz z operatorem - mówi Piotr Jarosz. - W Polsce nie ma jak na razie zainteresowania wypożyczaniem tego typu sprzętu - dodaje.
W wypożyczalniach dokładnie sprawdzają klienta, który pojawia się w nich po raz pierwszy. Komplet dokumentów firmowych wraz z potwierdzeniem opłacenia ZUS-u za ostatni miesiąc w przypadku pożyczania maszyn wartych powyżej 50 tys. zł wymagane są standardowo. Tylko nieliczni wypożyczają droższy sprzęt osobom prywatnym, ale w tym wypadku normą jest kaucja zwrotna, która za pierwszym razem przewyższa cenę samego wypożyczenia.
Rozmowa z Rafałem Koperą, kierownikiem krakowskiego oddziału wypożyczalni Ramirent
- Większość wypożyczalni sprzętu budowlanego działających w Polsce to filie firm zagranicznych, które propagują korzystanie z takich usług. Na ile są już one u nas popularne?
- O zapotrzebowaniu na tego typu usługi świadczy chociażby fakt, że praktycznie wszystkie nasze walce są wypożyczone już do końca roku. Biorąc pod uwagę, że cena 12-tonowego walca to około 200-250 tys. zł, a u nas można go wypożyczyć za 600 zł na dobę, naszym klientom na pewno to się opłaca.
- Czy to oznacza, że jeżeli chciałbym wypożyczyć w tej chwili walec, odesłalibyście mnie z kwitkiem?
- Niekoniecznie. Wiadomo, że podobnych maszyn wykonawcy potrzebują zwykle na dłużej. Gdyby okazało się, że właśnie o takie wypożyczenie chodzi, istnieje możliwość zakupu przez nas nowej maszyny pod konkretnego klienta, tak by opłacało się to obu stronom.
- A jak wygladają kwestie serwisu i okresowych przeglądów wypożyczonego sprzętu? - Serwisowanie maszyn to nasza działka. Jeżeli np. okaże się, że przegląd czy wymiana jakiejś części przypada na czas wypożyczenia maszyny, informujemy klienta o tym i staramy się, by w jak najmniejszym stopniu dezorganizowało mu to pracę.
- Zdarzają się pewnie uszkodzenia maszyn na budowach przez użytkowników?
- Oczywiście sprzęt musi być użytkowany zgodnie z przeznaczeniem i w sposób zalecany przez producenta. Oznacza to np. konieczność sprawdzania oleju silnikowego. Nie robimy jednak problemu, gdy np. zdarzy się jakieś otarcie itp.; wiadomo przecież, że nasze maszyny pracują na budowach.
Wybrane ceny wypożyczenia maszyny na 7 dni (zł netto)
Cramo EWPA HKL Ramirent
Ładowarka kołowa (masa ok. 5 t) 2.660 2.380 2.765 2.961
Wozidło (ład. ok. 1,5 t) 1.750 1.295 brak 1.155
Miniładowarka (masa ok. 2,5 t) 2.590 1.694 1.820 2.324
Minikoparka gąsienicowa (masa ok. 1,7 t) 2.170 1.470 1.799 2.058
Walec do gruntu (masa 12,5 t) 3.850 3.080 4.942 4.830
Zagęszczarka jednokierunkowa (masa 90 kg) 546 560 518 504
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.